środa, 11 listopada 2009

Vegan chilli & kasha ;)

Niestety nie zdążyłam z zupą na akcję zupną ale z przyjemnością stwierdzam, że tym przepisem załapię się jeszcze na akcję wegetariańską.

A mam dzis dla was wegańskie chilli - fajne na jesień, bo rozgrzewające, mogłabym napisać że szybkie w przygotowaniu gdybym nie podkiełkowała jego składników, ale kiełkuję - bo tak jest zdrowiej.

Potrawa ta jest bardzo łatwa i dość zmienna więc nie zwsze taka sama, przeważnie robię chilli z zielonej soczewicy, najładniej wygląda z soczewicą dupuy. Dziś natomiast zrobiłam chilli z fasolki mung.

Tutaj podkiełkowana fasola mung:



Wegańskie chilli

2,5 szklanki (200ml) podkiełkowanej fasolki mung lub zielonej soczewicy
1 szkalnka (200ml) podkiełkowanej fasoli czerwonej lub fasola z puszki (ja dzis użyłam białej ale wolę czerwoną)
1 duża cebula, posiekana
4 ząbki czosnku, posiekane
1 papryka, pokrojona
1 puszka pomidorów pokrojonych
1 szklanka bulionu warzywnego (może być woda)
1 łyżeczka kuminu i tyle samo majeranku suszonego
Przyprawa chilli - ile kto lubi
Sól, pieprz
Oliwa
Natka pietruszki lub szczypiorek
Kasza, najlepiej gryczana

Cebulę i czosnek podsmaż na oliwie, dodaj paprykę, chwilę podsmaż. Dodaj resztę składników oprócz zieleniny i kaszy i gotuj aż fasola i/lub soczewica będą miękkie.
Kaszę ugotuj według przepisu na opakowaniu.
Chilli podawaj z kaszą, posypane zieleniną.

Wersja nie wegańska ale wegetariańska może zwierać również dodany na koniec parmezan lub podanie dania z kulką jogurtu naturalnego - greckiego.


Smacznego!

*Przepis bierze udział w akcji:

6 komentarzy:

  1. Wiesz Ty co? Wygląda mi to rewelacyjnie. Chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. na samo słowo chili piecze mnie gardło, w kuchni jestem z tych mniej ostrych, nadrabiam w innych pomieszczeniach...;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zjadłabym takie danie bezmięsne, super sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Olaboga! Jakie pyszności...Muszę wypróbować koniecznie bo wygląda oblędnie ;) A na ile porcji jest przepis?

    OdpowiedzUsuń
  5. heh, chyba zalezy ile ktos je...
    powiedzialabym ze na 4 takie dosc porzadne...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! :)