Powstał Ten pierwszy...
nie jest idealny, wiem, za mokry, za mało może wyrósł...
(chyba zakwas za młody)
ale i tak jest piękny!
Pięknie pachnie,
smakuje bosko, sam lub z masłem, nic więcej nie potrzeba.
O Takim właśnie marzyłam.
i już się cieszę, że każdy następny będzie jeszcze lepszy,
będę próbować innych
ale to Ten jest moim codziennym
zawsze to wiedziałam, dlatego zaczełam od Niego.
Podziękowania należą się:
Lisce - za przepis na zakwas
Patrycji - za przepis na Ten właśnie,
Lisce, Tatter, Małgorzacie - za podstawy teoretyczne :)
(z których rad na pewno nie raz jeszcze skorzystam)
Dziękuję!
Chleb żytni razowy
Nie jest ze słonecznikiem, bo przejęta pieczeniem pierwszego w życiu chleba na zakwasie, zapomniałam go dodać ;) Piekłam kiedyś chleby drożdżowe, ale to nie to...
Niestety nie wytrzymałam 10 godzin i po 5,5 został pokrojony, nie żałuję, ale przy następnym już poczekam :) To jedyne odstępstwa od przepisu Patrycji jakie popełniłam.
Zaczyn:
50g zakwasu żytniego razowego
150g maki żytniej razowej (100%)
300g wody
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać, szczelnie przykryć i zostawić na 12-24 godziny.Po tym czasie zaczyn jest gotowy do użycia.
Ciasto właściwe:
320g zaczynu
280g wody
480g mąki żytniej razowej
10g soli (użyłam Maldon)
Do zaczynu dodać wodę i dobrze wymieszać. Dodać mąkę i sól.
Krótko (2-3min.) wyrobić dość luźne i lepkie ciasto.
Przełożyć do naoliwionej i wysypanej otrębami, przykryć naoliwioną folią i odstawić w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia (ok.28st.C)
Gdy chleb wyrośnie 1/2 cm ponad foremkę, jego wierzch posmarować oliwą, włożyć do pieca nagrzanego do 210st.C, piec 15minut.
Po tym czasie temp. zmniejszyć do 190st.C i piec kolejne 40-45min.
Studzić na kratce ok. 10 godz., kroić po zupełnym ostygnięciu.
Smacznego!
no to gratki!
OdpowiedzUsuńGratuluje wiec tego chlebowego pierwszego razu! Teraz bedzie juz z gorki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
I ja gratuluję pierwszego chlebka!
OdpowiedzUsuńivka76 (www.kuchniakreatywna.blox.pl)
pierwsze chleby zawsze są najcudowniejsze
OdpowiedzUsuńDziekuję za miłe słowa i gratulacje :)
OdpowiedzUsuńTo nie jest de facto mój pierwszy chleb, bo piekłam juz na drożdżach, ale taki na zakwasie to jest dopiero prawdziwy :)
No tak, mialam na mysli ten pierwszy zakwasowy raz ;) Mnie tez na dlugo pozostanie w pamieci :))
OdpowiedzUsuńgratulacje , piękny chleb
OdpowiedzUsuńach jak zazdroszcze!ja dopiero zaczne zakwasowa przygode w tym tygodniu! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo to powodzenia luisafoodie!
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim!
i JA RÓWNIEŻ GRTATULUJĘ:ddd
OdpowiedzUsuń:D
Nie zrażaj się tylko. Czekamy na kolejne zakwasowe chleby. :)
OdpowiedzUsuńno nie, absolutnie, popelnilam juz nastepne dwa, ale nie nadaja sie do publikacji :)
OdpowiedzUsuńWow :) Piękny chlebek, ja może w końcu też się przełamię i zrobie.
OdpowiedzUsuńPodjełam sie już kilku prób wyprodukowania zakwasu. Jak do tej pory zostały zakończone klęską. Jednak nie pójdzie mu tak ze mną łatwo właśnie wojuje z następnym- dziś już 3 dzień sie rozpoczyna. Widzę, że korzystamy z tego samego przepisu więc być może tym razem sie uda. Gratuluje pięknego wypieku i pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńamatoreczko w takim razie powodzenia zycze! moj pierwszy zakwas tez sie nie udal, dopiero drugi, mysle ze trzeba mu dac jak najwiecej spokoju i nie stawiac kolo grzejnika, u mnie w calkiem chlodnym domu wyszedl, dopiero za drugim czy trzecim dokarmianiem zaczal rosnac, ale widac tak mu pasuje ;) powodzenia!
OdpowiedzUsuńSwietny chlebek! Ja tez przylaczam sie do gratulacji :))
OdpowiedzUsuńzainetersowanym przesylam swietny link o pieczenieu chleba i zycze POWODZENIA!
OdpowiedzUsuńhttp://chleb.info.pl/
ja zrobilam swoj pierwszys zakwas i ... nie mialam czasu upiec chleba potem... wiec niewiele skorzystalam, ale moze macie wiecej czasu i zapalu niz ja ;)
AnS
AnS - no wlasnie sie okazuje ze czasu brak ;)
OdpowiedzUsuńfajnie ze tu zajrzalas :D